» Blog » Wewnętrzny Wróg - rzut oka po latach.
13-09-2014 21:20

Wewnętrzny Wróg - rzut oka po latach.

W działach: RPG, rozważania, mojszyzm | Odsłony: 413

Wewnętrzny Wróg - rzut oka po latach.

Szanowne koleżanki, drodzy koledzy, siostry i bracia w rezaniu smoków! 

Słuchajcie - wałkuję drugą porcyjkę starych scenariuszy. Starych jak Stary Świat - czyli dość leciwych. Dziś na warsztat wziąłem Wewnętrznego Wroga - jako kampanię. Prowadziłem każdą z jej części. Niektóre raz, inne wielokrotnie. Przyznam szczerze, że upływające lata, zdobyte RPGowe doświadczenia oraz konfrontacja z praktyczną realizacją tych scenariuszy nieco zmieniły sposób w jaki postrzegałem część z nich. Taka Szara Eminencja, która robiła fantastyczne wrażanie na początku, teraz postrzegana jest przeze mnie dość blado (Bladoszara Eminencja - tak teraz o niej myślę). Dla odmiany Źle się Dzieje w Zlewie wypada ciekawiej, by nie rzec naprawdę fajnie. 
Dlatego też wszystkich (nawet Exara, który nie lubi odnośników do blogów zewnętrznych) zapraszam na mojego zewnętrznego bloga - tam napisze więcej.

Pozdrawiam Was wszystkich (w tym i tymczasowo zbanowanych, na których powrót wyczekuję).
Drachu

Komentarze


Got
    WW
Ocena:
+1
Zacna notka, sam WW prowadziłem raz. Pierwsze trzy części to byl miód ale przy middenheim odpadlismy i sam przejąłem ster fabuły.
14-09-2014 17:55
kaduceusz
   
Ocena:
+3

U mnie dokładnie tak samo. W ogóle wydaje mi się, że co drugi prowadzący Warhammera olewał wszystko w WW po Śmierci na rzece Reik. 

15-09-2014 14:11
Exar
   
Ocena:
0
No taka dedykacja nie mogła zostać bez odpowiedzi:)

Wszedłem na Twój zewnętrzny blog i, uwaga, przeczytałem początek, a tam: "Będą Spoilery!" i przestałem czytać:). Ciągle żywię nadzieję, że zagram w Wewnętrznego Wroga (albo, jak skądś zdobędę, to poprowadzę).
16-09-2014 11:21

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.