» Blog » Ile historii bohatera?
10-10-2015 20:12

Ile historii bohatera?

W działach: RPG, mojszyzm, odsyłanka na Dziodblog | Odsłony: 880

Szanowni, 

ostatnio nie udzielam się zbyt często na blogu. To zrozumiałe - im więcej czasu poświęcam RPGom poza kompem, tym mniej czasu mam na wylewanie swych mądrości na blogu. A czas dla RPG mam niezły - trochę gram, trochę piszę, parę nowych podręczników też mi wpadło i cierpliwie się przez nie przebijam - więc nie mam już zbyt wiele czasu i chęci na blogowanie. Ale ostatnio pochłonęła mnie kwestia historii - bo w krótkim czasie parokrotnie otarłem się o dyskusje dotyczące zagadnienia. Ich konkluzja była jedna - historia powinna być duża, mówić skąd wziąłeś umiejętności postaci i na jej podstawie powinieneś odgrywać bohatera - bo historia postaci w RPG to nie tylko opis dni minionych, ale i tło, charakter, opis - wszystko. I jeśli robisz na sesji coś toksycznego, ale zgodnego z opisem twojej postaci, to ekstra i jeszcze należy Ci się więcej PD.
Ja z takim podejściem się nie zgadzam. Albo inaczej - w znacznej mierze się nie zgadzam. 

Dlaczego się nie zgadzam i jakie historie lubię? Odpowiedź znajdziesz klikając w link, który właśnie czytasz.

Komentarze


MaksZ
   
Ocena:
0
Hej, nie wybieraj sobie części wypowiedzi z kontekstu.
Przeanalizuj przekaz wypowiedzi. Nie ma sensu pisać historii każdej blizny gdy duzo lepiej by było gdybyś ją przedstawił Na sesji. Zawsze dostaniesz pedeki za roleplay.

Rozumiem że zawsze się znajdą fetyszysci stopy, ale z zasady wszyscy woleliby wysłuchać twoich opowieści przy kuflu piwa zamiast czytać drobne literki. Historia postaci to nie dzieło sztuki, nie biografia a narzędzie do komunikacji gracz-mg. Ja chcę wątek z moją byłą miłością więc napiszę o tym w historii. Chcesz pokazać jak dobrym jesteś amantem? Nie pisz, opowiedz graczom na sesji w gospodzie. Kropka.

Twój MG to fanatyk biografi? Ok, lej wodę. Pisz ile wlezie. Masz rację, tacy też gdzieś tam w swoich szafach siedzą. Sam jednego spotkałem. Jednego.

Czy to jest dobre podejście? Według mnie (żeby nie było że mówię za kogoś) jest ono złe. Nie musisz sie zgadzać, możesz mieć inną opinię, jasne. Pytanie brzmi czy pomoże ci to w budowaniu fajnej sesji?
13-10-2015 20:11
Adeptus
   
Ocena:
+1

Rozumiem że zawsze się znajdą fetyszysci stopy, ale z zasady wszyscy woleliby wysłuchać twoich opowieści przy kuflu piwa zamiast czytać drobne literki.

Ujmę to tak. Jeśli zdanie zawiera takie wyrazy jak "nikogo", "wszyscy", "każdy", "nikt", to ja się go czepiam. Tak, wiem, jestem głupi.

13-10-2015 20:32
Enc
    @Adeptus
Ocena:
0

Nie stwierdziłem, że sesja bez historii równa się "hack n slah".

Spoko, widać błędnie odczytałem akapit o "odskoczni".

Tyle, że MaksZ napisał, że NIKOGO takie historie nie interesują, więc chciałem zaznaczyć, że tak nie jest. Tyle.

Oj tam, a jak Puszon znowu napisze, że prawdziwy erpegowiec ma dać na Magię i Miecz 10-18 to sypniesz goldem? Te "nikogo" i "wszyscy" to takie słowa-klucze, o które ktoś zawsze kruszy kopie :)

13-10-2015 21:02
Adeptus
   
Ocena:
+1

Oj tam, a jak Puszon znowu napisze, że prawdziwy erpegowiec ma dać na Magię i Miecz 10-18 to sypniesz goldem?

Nie, powiem "Jakim prawem tak twierdzisz? Masz jakiś obiektywny wzorzec prawdziwego erpegowca"?

Te "nikogo" i "wszyscy" to takie słowa-klucze, o które ktoś zawsze kruszy kopie :)

No to ja właśnie jestem tym ktosiem.

13-10-2015 21:24
Enc
   
Ocena:
0

No to ja właśnie jestem tym ktosiem.

Zauważyłem, ale wiesz, czepianie się słówek, itedee...

A Puszon dostał identyfikatora, więc Twój argument jest inwalidą.

13-10-2015 21:35
Adeptus
   
Ocena:
0

Jakiego identyfikatora?

13-10-2015 21:40
Enc
   
Ocena:
0

Pyrkonu, oczywiście.

13-10-2015 21:56
Adeptus
   
Ocena:
+1

I to powoduje, że jego zdanie w kwestii tego, kto jest prawdziwym erpegowcem jest wiążące?

13-10-2015 21:57
Enc
   
Ocena:
0

Myślę, że wydawanie MiMa już wystarczy by żądał by ludzie sypali goldem.

13-10-2015 21:59
Adeptus
   
Ocena:
0

No a ja nie. Czemu Twoja subiektywna opinia ma być lepsza od mojej?

13-10-2015 22:00
Enc
   
Ocena:
0

Nie no, ja też nie :)

Przypomniała mi się tamta MiMowa kampania. To chyba nawet Lucek chciał, żeby ludzie sypali goldem, nie Puszon. To było takie porównanie, że nie ma co czepiać się pojedynczych słówek. 

13-10-2015 22:03
Adeptus
   
Ocena:
0

No ale niby co miałoby wynikać z tego porównania? W jaki sposób ukazałeś bezsens "czepiania się słówek"?

13-10-2015 22:06
Enc
   
Ocena:
0

O, i znowu się ich czepiasz :)

13-10-2015 22:13
Adeptus
   
Ocena:
0

No bo nie udowodniłeś, że nie powinienem ;)

13-10-2015 22:17
Agrafka
   
Ocena:
+2

Powiem tak.

Od lat grywam prowadzę, niejedną historię spisałam i czytałam. Od akapitu po wiele stron. Absolutnie zawsze będę zwolennikiem szczegółowych historii - dopóki gracz chce je spisywać bądź opowiadać. Jako mg czerpię z tego ile się da, ale taki już mój sposób prowadzenia, że fabuła przeplata się z historią postaci. Staram się wyhaczać subtelne punkty zaczepienia, nęcić postać jej słabościami, przyzwyczajeniami, zachciankami. Nie wyobrażam sobie dobrej sesji bez zakręcenia się na postaci. Postaci, nie historii. Bo historia jest tylko po to, aby gracz mógł oddać dokładnie kim chce grać, w historii zaznacza to co uważa za ważne, więc wiem czego użyć. Choćby gracz przez dwadzieścia stron opisywał miecz, dla mnie to znak, że miecz jest ważny i może warto nieco się na nim skupić.

14-10-2015 08:53
von Mansfeld
   
Ocena:
0

"Od lat grywam prowadzę"

No tak średnio, chyba że wliczasz te bezregułowe zabawy narracyjne towarzyskie z mężem.

No i odbijasz się od kolejnych erpegów, wygłaszając żale na Facebooku ;)

@temat

W większości zgadzam się ze zdaniem Dracha, poza tym iż ogólnie uważam "historię postaci" za zbytek. Jeśli gracz potrzebuje czegoś poza kartą postaci i przygotowaniem się do sesji (znajomością reguł i podręcznika), to i tak na ogół wystarczy opowiedzieć kilka słów czy zdań o bohaterze.

Z historią postaci jest jak potocznie o CV - "wszyscy wymagają, prawie nikt nie czyta" :) Zresztą, to trochę dziwne wymagać twórczości literackiej do rozgrywki która z twórczością literacką ma niewiele wspólnego...

14-10-2015 10:35
Adeptus
   
Ocena:
0

@ von Mansfeld

Ty preferujesz taki styl rozgrywki, który w centrum zainteresowania stawia mechanikę, ale nie każdy ma tak samo.

Z historią postaci jest jak potocznie o CV - "wszyscy wymagają, prawie nikt nie czyta" :)

Przynajmniej dodałeś "prawie" ;)

14-10-2015 11:08
von Mansfeld
   
Ocena:
0

@Adeptus

Nie ma czegoś takiego jak "stawianie mechaniki w centrum zainteresowania". Po prostu część ludzi gra w gry - także w gry z fabułą.

14-10-2015 11:10
Adeptus
   
Ocena:
0

Nie ma czegoś takiego jak "stawianie mechaniki w centrum zainteresowania". Po prostu część ludzi gra w gry - także w gry z fabułą.

Co nie zmienia faktu, że dla niektórych reguły wspomagają odgrywanie fabuły, dla innych odwrotnie - fabuła stanowi swego rodzaju ubarwienie dla mechaniki.

Notabene, pisząc "Ty preferujesz taki styl rozgrywki, który w centrum zainteresowania stawia mechanikę" miałem na myśli dokładnie taką postawę, jaką wyraziłeś w powyższym komentarzu.

14-10-2015 11:26
Agrafka
   
Ocena:
0

Mansfeld, jesteś ostatnią osobą której zdanie w tym temacie by mnie interesowało.

14-10-2015 12:31

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.