» Blog » Spojrzenie na Nemezis
23-03-2011 23:12

Spojrzenie na Nemezis

W działach: Savage Worlds, RPG | Odsłony: 20

Spojrzenie na Nemezis

Siema!

 

Coś o RPG. Przez te wszystkie spory i PnP (Program naprawy Polteru) mój klawy opis kampanii wyleciał z pierwszej strony. Ale ja się nie dam!  Zapraszam do spojrzenia na Nemezis!

 

Jakoś tak mam z tymi Savage Settingami, że zawodzą mnie te, na które napalałem się najbardziej. Natomiast te, które kupuje jako ciekawostki, okazują się nad podziw fajne.

Napalalem się na Savage Space 1889 Red Sands. Napalałem sie na Evernight. Obie... no nie okazały się tym, czego oczekiwałem. Nie są złe, ale miałem nadzieję że będą czym innym.


Jako ciekawostkę kupiłem m.in. Realms of Cthulhu czy Necessary Evil. Obie okazały się naprawdę fajne. Może dlatego, że nie miałem jakichś wielkich planów z nimi związanymi. Zwłaszcza kampanię w Necessary Evil wspominam nadzwyczaj gorąco.


Dlaczego o tym piszę? Bo Nemezis również kupiłem "tak przy okazji". Szukałem ciekawych rozwiązań do zrobienia Mutant Chronicles, a z przedstawianych co jakiś czas ilustracji wynikało, że realia sa dość podobne (kolesie w bajeranckich pancerzach strzelający do potworów). Jak to z settingami kupionymi "przy okazji" często miewam okazało się, że sprawa warta jest naskrobania paru słów.

 

(Oczywiście jest trzecia grupa – settingi które uwielbiam, a kupiłem je, bo wcześniej obczaiłem pdfa – Deadlands+The Flood, Tour of Darkness, Fantasy Companion, Pirates of The Spanish Main czy Sundered Skies)


Z rzeczy oczywistych wypada wspomnieć, że Nemezis to tylko setting i bez podstawki SWEPLa ani rusz.


Czym jest Nemezis? To osadzony w przyszłości setting w którym rozproszona na setkach planet ludzkość toczy wojnę z przebudzonymi bogami (inspirowanymi mitami Cthulhu) i ich sługusami (czyli Hordą). Do przerwy jest 1:0 dla Hordy, ale końcowy gwizdek jeszcze nie zabrzmiał. Dokładniej rozpisywać się chyba nie warto – w erze googli?


Skupmy się na na pytaniu – co jest głównym tematem gry?

Walka ludzkości z potworami oczywiście. Co prawda w kilku miejscach podręcznika pojawiają się sugestie, że wszechświat jest spory i są planety, gdzie siły ciemności pojawią sie najwczesniej za kilkaset lat (a co za tym idzie – gra nie musi dotyczyć tylko i wyłącznie walki z Hordą), jednak podstawka na ten własnie element świata kładzie największy nacisk. Mówię – nie jest to element jedyny, ale z pewnością dominujący.

Nie zrozumcie mnie źle – kiedy piszę o konflikcie ludzkości i potworości, nie mam na myśli jedynie wielkich kolesi we wspomaganych pancerzach, nawalajacych się dzidą laserową. To również szpiegostwo w poszukiwaniu wewnętrznego wroga, walki gangów spowodowane tym, że boss Yakuzy jest szantażowany przez kultystę, to wyprawy w poszukiwaniu św. Graala ds. odstraszania Hordy i tym podobne.

Czy w Mutant Chronicles można robić sesje bez udziału agentów Legionu Ciemności? Jasne.

A sesje bez Chaosu w Dark Heresy, Deathwatchu, czy Rogue Traderze? Naturalnie.

Tak samo tutaj – możliwości niezwiązanych z potworami jest sporo, ale w podstawce piętno Hordy jest uderzajace. I fajnie. Jeśli kiedyś uznam, że w RPG nie chodzi o tłuczenie potworów, to zostanę LARPowcem.


Dobra. Pogadajmy już o samym podręczniku. Tak naprawdę składają się na niego 3 główne części:

  • Mechanika

  • Opis trzech planet systemu Eclipse

  • Horda i jej żołnierze


I. Mechanika

Tej w Nemezis jest sporo. Dla mnie git – lubię bawić się zasadami.

Znajdziemy tu reguły tworzenia własnych "odmian" ludzi (niby jedyna rasa, ale za sprawą inżynierii genetycznej i wpływu środowisk planetarnych ludzie są bardzo niejednorodni). W zasadzie można zrobić kilkadziesiąt gatunków humanoidalnych stworów.

Jest też od groma przewag i zawad.

Nie brak i reguł dotyczących cyborgizacji.

Psionika również zrobiona jest nieco inaczej niż w SWEXie.

Jest też czarna magia, choć raczej dla złych NPCów niż dla graczy.

Są reguły tworzenia statków kosmicznych.

Oraz broni i pancerzy.


Większość nowych zasad jest naprawdę fajnie zrobionych. To jedna z rzeczy, które spodobały mi się w Nemezis – dostajesz do łapy masę fajnych zasad. Nawet jak nie zagrasz w Nemezis, to masz materiał na konwersje.


Na temat zasad tworzenia statków rozpisywał się nie będę – jest tego sporo, a ten kawałek bez testowania ciężko ocenić.


Inaczej zrobiłbym tylko bronie i pancerze. W Nemezis pancerze mają duże wartości (Np. 14), do tego dochodzi tarcza energetyczna (która też może tego pancerza dawać ze 20). Dla odmiany broń ma dużą przebijalność (np. PP 15). No i na obrażenia nie rzuca się dwiema kostkami, a raczej 3-4. Co za tym idzie – jest więcej liczenia. No i jeszcze coś – chociaz podręcznik pełen jest obrazków kolesi w zbrojach ze strzelbami, automatycznymi działkami itp. To tak naprawdę w uczciwej walce liczy się tylko broń energetyczna (no ok. Horda nie zawsze ma tarcze). Brak zasad wielkich gnatów konwencjonalnych (jak np. to działko automatyczne typa z plakatu).

Ja bym to zrobił tak – pancerze dają sporo (tyle co w podstawce do SWEX), a tarcze energetyczne dają tylko cechę Ciężki Pancerz i limit trafień, które wytrzymają. Plazmówki i najcięższe bronie konwencjonalne nie mają jakiegoś kosmicznego AP i kosmicznych obrażeń, maja za to cechę Broń Ciężka, więc mogą ranić kolesi za polem siłowym. I tyle. Mniej liczenia, działać powinno. Podobnie było to zrobione w NE i było szybkie.


II.Świat

Zacznimy od tego, że planet zamieszkałych przez ludzi jest kilkaset. W podręczniku opisane są trzy planety systemu Eclipse – Ash, Bariz i Cor. Opisane są za to dość dokładnie – bez skupiania się na geografii i ekosystemie, jednak z dokładnym przedstawieniem targających planetami konfliktów. A na konfliktach budują sesje.

Fajne jest to, że każda planeta ma inny charakter i do innych scenariuszy się nadaje – na Ash mamy dużą korporację, wojny gangów, 12 wielkich metropolii, opustoszałe miasta, bezkresne lodowe równiny przez które pędzą ogromne pociągi, bandytów, ludzi lodu i tym podobne przyjemności.

Bariz to świat dekadenckich arystokratów – spispi, pojedynki, zdrady, szpiegostwo, nielegalne wyścigi, splendor i bogactwo – to własnie jest chleb powszedni mieszkańca Bariz.

Cor to planeta na któej trwa uczciwa walka z Hordą.


Ciekawe jest to, że choć Horda pojawiła się osobiście jedynie na Cor, to rzuca swój cień na każdą planetę. To pisałem kilka akapitów wcześniej – pradawni bogowie wpływają na wszystko. To jest główny temat gry.


Widziałem gdzieś opinię, że fatalnie stało się, że opisano tylko trzy planety.

Nie zgadzam się – okej są trzy, ale opisane tak, że wiadomo co z nimi zrobić na sesji. Fajnie ukazują tematykę "Setki podejść, jedna Horda". Opis kilkunastu/kilkudziesięciu planet raczej słabo by się sprawdził. Musiałby być bardzo zdawkowy, a ja wolę jedną planetę z konfliktami i fajnym tłem niż dziesięć genericowych, opisanych w kilku zdaniach. Dla mnie Ash jest praktycznie samograjem.


Tak, widzę potrzębę publikowania nowych planet (bo jednak generator nie da mięcha fabularnego), ale na początek jest dość.


III.Horda

Tu już gorzej pisać, bo jeszcze popsuję komuś sesję. Ogólnie panteon drańskich bogów zrobiony jest fajnie, a sami nadprzyrodzeni dość aktywnie uczestniczą w wojnie z ludzkością. Bogowie zrobieni są w sposób "resortowy". O co chodzi? To trochę jak w Dark Heresy i Kronikach Mutantów – każdy ma swoją działkę. Wiadomo Khorne jest od rozwałki, Slaanesh od Red Tube, Nurgle od robali, Centuś od magii i mutowania, Semai od kłamstw, Ilian od Pustki, Muahwije od szaleństwa, Demnogis – patrz Nurgle. Tak samo tutaj – bogowie mają swoje poletka.

Wart jednak podkreślić, co mi sie bardzo podoba, że pojawiło się sporo informacji o tym co zrobić z Hordą na sesjach, jak wprowadzać jej ludzkich sługusów, jak można traktować potwory. Sporo fajnego materiału, bardzo przydatnego dla MG.

Jest też bestiariusz – opisanych jest to bodaj 9 najcześciej spotykanych monstrów. Opisane są dokładnie, z dużymi ilustracjami (brak ilustracji w takim wypadku uznałbym za poważny błąd), mechanicznie też mają ręce i nogi. Stworów przydałoby się więcej. Te są fajne, ale chciałbym więcej.


Podsumowanko.

To nie recenzja, liczbowych ocen nie będzie.

Nemezis jest fajne. To fajny, spójny setting z jasno zarysowanym tematem. Zadady są fajne, potwory sa fajne, planety też dają radę. Akcenty humorystyczne również są spoko.

Mówią, że to ma być pierwszy setting Made in Poland wydany przez PEGa. No i fajnie – Encu i spółka zrobili kawał solidnej gry, z pewnością nie odstającej od settingów wydawanych za morzem.

Polecam nie tylko miłośnikom Starcraftowo/Mutantokronicznych/czterdziestkowych klimatów.

Nie wiesz, czy Nemezis Ci się spodoba? Pdf z grą jest naprawdę tani, sprawdź sam, jak tylko wstanie strona GRAmela.


W skali od słabo do rewelacyjnie Nemezis otrzymuję ocenę "naprawdę spoko".

 

 

Komentarze


27532

Użytkownik niezarejestrowany
    @xlselektor
Ocena:
0
Nie do końca rozumiem, o co Ci chodzi. Jak to się ma do notki? Całkowity brak związku. IMO podchodzi to pod trolling.
24-03-2011 06:33
Savarian
   
Ocena:
0
Notka przekonała mnie do kupna. I tyle :)
24-03-2011 08:07
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Aure - bo po prostu sa ludzie, ktorzy musza sobie ponarzekac. Albo potrollic. Moderacja spi :)
24-03-2011 08:08
XLs
   
Ocena:
0
Zwyczajnie mocno nie jestesm przekonany do mechaniki.

Co do samego Nemezis przeglądałem u znajomego. Wydanie i jako tak całość jest ok. Jednak hmmm mechanika mi przeszkadza troche i nie chce tego ruszać. Po za tym w gatunku raczej wybiore GS:) ale... Nemezis ma fenomenalną okładkę:D aż żal że tak mała. Zwyczajnie po pewnej fascynacji i chęci kupna Nemezis, aktualnie z powodu kilku złożonych elementów jest mi to setting obojętny.

Choć głośno głosze: Kupujcie! Jeśli klimat wasz a macie i lubicie Swex po co czekać kupować.

Ale tak jak z wolsungiem, TO NIE DLA MNIE:)
Może w nocy do końca się nie wyraziłem :P ale późno było
Choć może się przekonam kiedyś:P
24-03-2011 08:11
~Ramel

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
To poczekajcie do kwietnia - teraz, przez pozar w serwerowni, mamy straszne jazdy i przenosimy sie na inny serwer, co jeszcze utrudnia nam poprzednia firma hostujaca. Ale obiecuje, ze jak sie pojawi juz strona, to sklep bedzie mial fajna rzecz :) Mila dla Was.

No, chyba ze bardzo chcecie - to wstawie do rpgnow.com i do Studio 2.

xlselektor - na plakacie z edycji specjalnej jest wieksza ta grafika.
24-03-2011 08:18
27532

Użytkownik niezarejestrowany
    @xlselektor
Ocena:
0
I zamierzasz o tym pisać przy KAŻDEJ recenzji, KAŻDEJ wzmiance, KAŻDEJ oznace entuzjazmu? Wut? Skąd ta potrzeba?
24-03-2011 08:19
XLs
   
Ocena:
0
Aureusu:P nie przesadzaj ten sceptycyzm włączył mi sie 2 tygodnie temu ogólnie chwale Gramela, szczególnie to że wydaje na pdf, zwyczajnie tym razem sobie odpuszczam.
24-03-2011 08:21
Drachu
   
Ocena:
+8
Okej. To jedziemy.
Mal - różnic jest trochę. W WH40k mamy mocny zamordyzm, centralnie siedzącego Cesarza, wiedźmołapów. Rzekłbym, że świat 40-tki jest cięższy, ale aż w stronę groteski. Jest też bardziej mistyczne i kłądzie pewien nacisk na degenerację ludzkości. Nemezis jest za to znacznie bardziej różnorodne. Podras ludzkich jest tyle, ile stworzysz. Jednostka może znacznie więcej - łatwiej zagrać zupełnie niezaleznym kolesiem. W takim Dark Heresy jesteś tylko łupieżem na ramieniu Inkwizytora. W Deathwatch jesteś tylko łupieżem na ramieniu Cesarza. Rogue daje większa swobodę, ale za to ma swoje ograniczenia wynikające z charakteru bycia podróżnikiem.
No i oczywiście skala postaci - bo w kanonicznym 40k to się gra cieniasem.

No 40k i jest drogi jak ja pierniczę - same podstawki to blisko 4 stówy.

Rzekłbym, że Nemezis raczej bliżej do Kronik Mutantów, ale też nie do końca - znowuż jest bardziej różnorodne. Tam temetem był Legion, no i ścierające się korporacje. Poza nimi mało kto się liczył. Tu mamy większy tort podzielony na znacznie więcej kawałków. Tam był mniejszy tort podzielony na 6 kawałków i korporacje były wszystkim.
No i zdobycie Kronik... nie jest takie znowuż proste.

I jeszcze coś - mechanika. Ta z DH mnie raziła - bo zobaczyłem i tak nieidealnego WFRP2 przerobionego na 40k.
O tej z Kronik mówił nie będę - mimo mojego uwielbienia dla realiów, to na tej z Kronik nie umiałbym grać (już robienie postaci omal mnie nie przerosło).

@xlselector
Wiem, że nie jest uniwersalne. Tzn. jest uniwersalne jeśli idzie o estetykę, ale nie jest uniwersalne jeśli dzie o konwencję. Z tego co pamiętam zdanie o nieuniwrsalności SWEX pojwaiało się na Portierze od paru lat - czy to w reckach podstawek i settingów, czy w notkach, czy na forum, czy w komentach.
Ja wiem, że ostatnio była na ten temat notka Chaveza, ale walczył on z tezą, która tak na dobrą sprawę nie funkcjonuje.

Spoko, miłość do SWEX nie jest obowiązkowa. Chrust na stosy się mi skończył :)

Ostatnio też czytałem narzekanie, że u nas pisze się tylko o SW względnie czasem o Wolsungu. Ale... może to też wynika z tego, że gier jest mało i konkurencja mocna nie jest.

Aure: Wyluzuj :) Mi tam nie przeszkadza, ze pod moją notką ktoś sobie ogólnie pogada o SW, zwłaszcza że xl jest dobrym dyskutantem.

24-03-2011 08:33
27532

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Racja! Ponowiłem typowy dla siebie błąd - przyłożyłem własną miarę. Działanie xlselektora porównałem do sytuacji, gdybym to ja wszedł na reckę Czegokolwiek do D&D3.X i napisał "omg ale to gupie mówili że fajne a niefajne". Jako, że takie zachowanie wydało mi się debilne, to jego analogia również nie znalazła mego uszanowania.
24-03-2011 08:50
Drachu
   
Ocena:
+3
PS. No i oczywiście Nemezis jest znacznie bardziej zaawansowane technologicznie niż Kroniki, bo tam Mroczna Harmonia rozwalała każdy sprzęt bardziej skomplikowany niż Atari 800 XL :)

Aure: Spoko.
24-03-2011 08:50
markol
   
Ocena:
0
Wiecie w ogóle kłótnia który, system jest lepszy jest trochę z czterech liter. Każdy powinien grac w to co mu się podoba co nie?

A co do tego że teraz pisze się najwięcej o Wolsungu i SWEX, no cóż nie ma praktyczni żadnej liczącej się konkurencji dla tych dobrych marek. Drachu prawdę mówi.

Mnie zaciekawiała jedna rzecz w Polsce królują teraz systemy o konwencjach "kinowych o bohaterski" a przez Wiele lat królowały konwecje mroczne lub jak ja lubiłem mówić młoczne :) czyli WFRP, ZC, sWoD. Pamiętam że młok był tak siny w umysłach polskich graczy że nawet w Zapomniane Kariny grali młocznie, a przynajmniej takie pamiętam tematy na
forach. Może dlatego wielu graczy ma taki awers do SWEX "bo jest bohaterskie".

A nemezis to ja zgadzam się ze wszystkim co napisane w notce miałem takie same odczucia.
24-03-2011 09:43
~snoth

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Pozwolę sobie na polemikę.

Nemezis to może być dobra gra, jeśli włoży się w nie trochę serca, czasu, energii i pracy. Ma potencjał by wypełnić ponurą lukę pomiędzy polskimi systemami fabularnymi. Nigdy nie było u nas wspieranego przez wydawnictwo SF, Space Opera była jedna i była IMHO mechanicznie słaba. Wracając do meritum Nemezis porywa się na cały wszechświat, 200 stron wiadomego formatu nie wyczerpuje całego tematu. W efekcie jest jak broszurka reklamowa, chcesz…

...Cyber Punk? Mamy Cyber Punk. Są tu „implanty” (wszczepy), ale niema „prostych, brawurowych i grywanych” zasad dla sieci. Jest megakorp są klany jakuzy, ale brakuje zasad wspierających granie fikserem, biznesmenem, czy innym bosem. A szkoda, bo w rozdziale opisującym, o czym jest ta gra autor pisze, że gra się tu pnącymi się po szczeblach kariery członkami syndykatu, ludźmi korporacji, wojskowymi. Nie ma, riggerów (operatorów –pojazdów/robotów) za to mamy uproszczone Cyborgi (zespół zalet, rzadziej wad). Zmieściła się nawet jedna tabelka z bronią (1strona), z której będziesz mógł sobie strzelać do . Reszty zabrakło, bo było "za mało miejsca".

…Chcesz Warzone? Mamy Warzone, dziesięciu mrocznych reprezentujących sobą nierówny poziom bogów i straszliwe budzące grozę bestie (jest ich aż dziewięć). Mroczni bogowie w WHR czy Warzonie trzymali jednak jeden klimat, odwoływali się do pewnych wspólnych treści. Chociaż autor rozpisywał się na temat Chtulthu („z plazmówką na przedwiecznych”) to bogowie Nemezis bardziej przywodzą mi oni na myśl Earthdawnowskie Horrory i jeśli odwołują się do czegoś konkretnego to absolutnie nie mam pojęcia, czym owo coś miałoby być.

…Fading Suns? O, lubisz space operę? Dobrze mamy, bo coś i dla ciebie. Zasady tworzenia ras (mutowanie bez ograniczeń) oraz uproszczone reguły dla statków kosmicznych (IMHO zbyt uproszczone). Ale to nie wszystko! Mamy dla ciebie cały wszechświat, bogate i pełne życia uniwersum, to znaczy nie cały wszechświat tylko trzy opisane w podstawce planety. Brakuje jakiegoś generalnego ogólnego opisu owego wszechświata. „Więcej się nie zmieściło”, więc dodaliśmy w pdfach: zasady walki w kosmosie (rozwinięcie propozycji zawartych w podstawce, normalnie może ok., ale nie, jeśli owe mają być centralnym elementem kampanii), przykładowe rasy i planety.

Zastanawia mnie to, że zabrakło miejsca na tyle innych ważnych (rozwijających daną konwencję) rzeczy a tu bach! „darmowe”, pdfy.
Na forum Gramela jest wątek, w którym każdy może się wypowiedzieć, czego komu zabrakło w podstawce i o czym chciałby sobie poczytać w planowanym dodatku. Dodatek ten załata, jeśli nie wszystkie to przynajmniej część dziur. Tak, że podsumowując w obecnej formie Furiach w Klanarchii poradził sobie jednak lepiej niż Enc z Nemezis (mimo słabszej, nie-komiksowej mechaniki).
24-03-2011 09:46
27532

Użytkownik niezarejestrowany
    @markol
Ocena:
0
"nie ma praktyczni żadnej liczącej się konkurencji dla tych dobrych marek"

Nie no, aż tak źle nie jest. Moda internetowa modą, ale Portal jakieś tam pieniążki z Neuro ma, Klanarchia się na angola tłumaczy i są plany wydania Zewu 6. Cośtam się dzieje u nas.
24-03-2011 09:47
markol
   
Ocena:
0
no dobra może to są i dobre marki Klanarchia rządzi :) Ale Wolsung i SWEX maja świetna reklamę. Jasne że ludzie grają w neuro, bo jest całkiem fana, czy ZC.

Sam z moja drużyną gramy też w "martwe" w Polsce systemy np GS.

Po prostu inne systemy nie są żywe , nikt ich nie promuje np: w sieci.

Wiec systemy są konkurencyjne i mnóstwo graczy w Polsce gra w nie, mając gdzieś nowości i nie interesuje się dyskusjami na polterze gdzie coraz częściej ludzie zaczynają obrzucać się błotem w stylu "ja mam większego w rpg".

Wiec o SWEX i WOLSUNGU mówi się dużo w sieci która nie jest wykładnią polskiego fan domu.

A Nemezis jak mówiłem jest spoko :)
24-03-2011 10:05
Drachu
   
Ocena:
+1
Snoth: inaczej to widzę.

Okej - Nemezis czerpie z Cybera, ale nim nie jest (wszczepy cybera nie czynią). To samo z Kronikami Mutantów, czy GSami. Są pewne elementy zbieżne, jednak na inne rzeczy kładzie się nacisk.

Czytając podręcznik nie potrzebowałem zasad Sieci (bo nigdy nie uważałem jej za fajny element RPG), zresztą Cortex to raczej przepakowane WiFi niż taka sieć jak u Gibsona - bie wydawała mi się potrzebna w takim świecie. Zatem to, ze zasad sieci nie ma wydaje mi się logiczne - bo nie ma tu takiej sieci. To jakby powiedzieć, że Luke Skywalker miał cyberrękę, a w Star Warsach zasad sieci brak.

Brak zasad Fixxerów i tym podobnych (o ile zakładamy, że Fixxerzy mają aż taką rację bytu jak w CP) - co jest nie tak w zastosowaniu normalnych zasad z SW? Test streetwise (wspierany charyzmą z modyfikatorem za dostępność sprzętu).

Gnatów jest dość, pancerzy też. Brak trochę pojazdów bojowych - zgoda.

Co do bogów - to kwestia gustu, chociaż porównanie do Horrorów bardzo celne.

O wszechświecie pisałem i moje zdanie znacie - Eclipse jest git na początek, czekam na więcej.

Moim zdaniem podstawka Nemezis spokojnie wystarcza do gry :)
24-03-2011 10:22
Balgator
    @ Drachu
Ocena:
+1
Jeżeli jednak kiedykolwiek zmobilizujesz się do przekonwertowania Kronik na Savage, chętnie rzuciłbym na to okiem.

Z mojej strony - robiliśmy trochę postaci "na czuja" tj. zrobiłem dwie ogólne tabelki do adolescent events i do special events. Deklaracja, jaką korporacją chce grać gracz, kończyła się na wymyślaniu reguł specjalnych oddających ich specyfikę, potem rzuceniu(!) raz na adolescent i raz na special. Potem reszta tworzenia postaci szła jak w klasycznym Savage (wykorzystując edge z Nemezis).

Do tej pory robliliśmy postaci z Mishimy, Imperiala oraz Cybertronicu.
24-03-2011 10:24
~Raza-Toth

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Sieć może być dobra, jeśli biedzie dobrze zrobiona. Na razie ani w CP2020, ani w Shadowrunie im się nie udało, ale nie znaczy, że nie należy próbować. Chodzi o to by gracz chcący być „komputerowcem” miał taką możliwość, jakieś własne zasady i możliwość rozwoju (by miał, w co ładować kasę/xp). Przydałyby się indywidualne owszem uproszczone, ale jednak zasady, dzięki którym system nie marginalizowałby tego czy innego gracza (jedna umiejka to chyba żart). Ja widzę to na przykład tak:

Reszta ekipy wojuje osłaniając, Deckera, kiedy ten wydobywa dane (otwiera śluzę?), muszą utrzymać się przy terminalu dopóki on nie skończy. Co rundę wykonuje jeden rzut pulą kości (rodzaj kostki jest zależny od umiejętności, ewentualnie ograniczony dekiem/komputerem). Dek mieści ileś tam punków, które gracz programuje (rozdziela w wolnej chwili) między programy ofensywne defensywne i użytki (ich maksima i minima zależą np. od deku albo umiejętności). Zależnie od sytuacji Mg określa, z jakiej puli będzie korzystał gracz i ile sukcesów musi on na zbierać by osiągnąć sukces.

W sprzęcie kilka różnych deków, parę przewag i gotowe, gra nie traci na dynamice a Nemezis jest online. IMHO to nie jest tak, że sieć musi być nudna czy nie wygodna dla pozostałych graczy. Takie zasady wcale nie muszą być jakoś ponad wyraz wybujałe czy słabe. Wystarczyłyby dwie trzy strony i odrobina pomyślunku.

Co do fabuły to skoro jest sieć na Ash to pewnie maja ją też w innych cywilizacyjnie nie upośledzonych układach. I myślę, że mogą też mieć sieć czy nawet SI na większych statkach i stacjach kosmicznych.
24-03-2011 11:15
de99ial
   
Ocena:
0
Mrok da się poprowadzić wszędzie - nawet na widowiskowej mechanice SW ;]

To tak tytułem wstępu.

Zgadzam się z Drachem jeśli chodzi o sieć - dla mnie zawsze to był ciekawy element świata, ale mało grywalny. Podobnie jak astral w Shadowrunie czy cokolwiek innego tego typu w innych systemach. O ile w Wilkołaku Umbra działała - bo cała ekipa mogła sobie tam wejść - o tyle sieć w CP czy innych systemach Dark Future już nie. Siec dla mnie zawsze pełniła funkcje użytkową - szukanie informacji, kontakt, szperanie, itd. Czyli to co daje internet obecnie. Może poza dostępem bo w sieć łatwiej wskoczyć.

Wszczepy to wszczepy. IMHO w Interface Zero są (chyba - bo nie znam settingu, czekam na PL i papier) lepiej opisane i prawdopodobnie przeszczepię to rozwiązanie na Nemezis, ale póki co niech będzie jak jest. Ale wszczepy CP nie czynią. Podobnie jak PWki 40.

Mi Nemezis podchodzi. Notka ciekawa i bardzo trafna.

Regards.

EDYTA

Raza w sumie dobrze to opisał, ale do tego nie potrzeba jakichś specjalnych modyfikacji. Bardzo fajnie to pasuje także przy wizji Deep z IZ (tam z kolei dobry haker może chronić kolegów przed atakami programów i dodatkowo musi się wbijać w bazę danych).
24-03-2011 11:20
kbender
   
Ocena:
+2
Grałem w Kroniki sporo i miałem ogromne szczęście w postaci doświadczonego MG i zestawu podręczników. System jest niesamowicie klimatyczny, a dodatki odpowiednio nastawiają do gry. Dodatek jakiejś korporacji poza kilkoma stronami dodatkowego sprzętu i tworzenia postaci, wbija Ci do głowy wielkość danej korporacji. Dodatek Bractwa nakręca Cię na tępienie heretyków. Całość jak najbardziej niezbalansowana, ale przez to miodna.

Co do tworzenia postaci - trwa to długo, ale nie tak długo jak czasami tworzenie postaci do DnD 3 (uwzględniając korzystanie z multum podręczników). Otwierasz jedną książeczkę i turlasz. Że jest to losowa i że losowanie profesji jest aktualnie passe? To nie problem, bo w tym systemie świetnie się sprawdza. Od razu losujesz całą historię postaci, dającą MG masę haków i pomysłów na sesję. Kilka razy tworzenie postaci płynnie przechodziło w sesję dającą kupę zabawy (np. gdy każdy gracz kończył karierę losując ciężkie przestępstwo i dostawał wybór - więzienie lub kompania karna...). Warto się przekonać na granie, ale z kimś w miarę obeznanym w systemie.

Za to mechanika walki jest już przekombinowana i wymaga (moim zdaniem) kilku uproszczeń.
------------------------------------------------------

Jeśli chodzi o mechaniki uniwersalne to pojawiło się u nas D20 - w wersji Modern i zwykłej, fantasy. Grupsy też były strasznie popularne. No i FATE które doczekało się spolszczenia w wersji 2.0. Więc uważam, że na brak mechanik uniwersalnych nie można narzekać.
------------------------------------------------------

Czy do Nemezis planowana jest jakaś przygoda - demo? Osobiście nie jestem fanem SW, ale też nie znam tej mechaniki dokładnie. Za to jeśli istniałaby jakaś przygoda demówka - z 4 przygotowanymi postaciami, 8 NPCami i opisem szczątkowej mechaniki, mogłaby przekonać mnie (i potencjalnie wiele innych osób) do zakupu.
24-03-2011 11:24
Szczur
   
Ocena:
0
Przyjemna notka, wielkie dzięki. Jestem coraz bliżej zapoznania się z Nemezis (chociaż system i tak jest na straconej pozycji bo nie jest GSami ;) ).

Co do Kronik - przesadzasz Drachu. To tak jak z Kryształami, po kilku sesjach spokojnie się już grało. Jasne, exploitów i dziwnych rzeczy było sporo, ale jak człowiek grywał w Kroniki to nie miał dużego wyboru mechanik, na których mógł to puścić (poza konwersją na CP2020 która nam przynajmniej dała inny zestaw bugów i exploitów wtedy).
24-03-2011 11:28

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.