» Blog » Jak powstają scenariusze?
11-12-2007 18:33

Jak powstają scenariusze?

W działach: RPG | Odsłony: 42

Jak powstają scenariusze?
Czołem!

W sobotę mogę mieć sesję. Mogę, aczkowliek nie muszę - powiedzmy, że chciałbym, ale nie wiem czy jeden z graczy nie skoczy w sobotę do Słupska na studia. Scenariusz jednak wypada mieć gotowy.

Wiecie, Kazik przemycił do swej twórczości słynne zdanie "Konia można walić takoż pod obraz i z pamięci". W moim wypadku podobnie jest ze scenariuszami. Czasami jeden obrazek, czy scenka zobaczona na żywo mogą zaowocować pomysłem na przygodę.

Jakiś czas temu byłem na cmentarzu - wiecie, zaduszki były. Dzień był mglisty, i ponury (listopad w końcu). Nieopodal cmentarza stał stary kościół. W Gdyni to ewenement - są chyba tylko dwa naprawde stare kościoły i to był jeden z nich (romański z dużą ilościa przeróbek). I pomyślałem sobie - strzelanina na cmentarzu - to jest to. Taka drugowojenna, z MG 42 stojącym w rozwalonej wieży kościoła na odludziu. I żeby była masa huku, wystrzałów, skradania się, granatów, dymu, nurkowania za nagrobki, rozbijania figurek, płaczących aniołów pochylających się nad BG, pyłu, strzelania na oślep i krzyków. Taka walka, którą gracze zapamiętają na lata. Idealna filmowa scena. Savage Worlds obowiązkowo.

Jedna scena to mało, ale na początek starczy. Pozwala postawić pytania, na które sobie odpowiemy i w ten sposób powstanie szkielet przygody.

Kim są postaci graczy? Żołnierzami 101 powietrznodesantowej - moim graczom podobał się Szeregowiec Ryan, więc to chwyci. Powiedzmy, ze to operacja tuż za linią wroga, mająca wspomóc rozpoczynająca się wkrótcę ofensywę aliantów.

Okej, ale po co mają leźć do tego kościoła? Bo to najwyższy punkt okolicy, a gracze będą pełnić rolę FO - czyli obserwatorów. Będą mieli za zadanie koordynowac ostrzał artylerii i ataki lotnicze, by pobliską szosą nie nadeszły posiłki dla Niemców, co przeważyć może losy ofensywy.

Kim dokładniej zagrają gracze? Tutaj wciąż nie wiem. Są dwie koncepcje -po prostu żołnierze, rozpisani jak kto chce. To pierwsza koncepcja. Nazwijmy ją realistyczną.
Druga kojarzy mi się z grą commandos -sprofilowani bohaterowie, którzy nawzajem się uzupełniają. Osobiście wolę ta opcję (lepiej mi się przygotowuje wyzwania), ale decyzję podejmiemy wspólnie dzień-dwa przed sesją.

Jacy bohaterowie niezalezni? Jesli jeden z graczy wcieli się w rolę podoficera, to BG towarzyszyć będzie paru BNów z ich oddziału. No a poza tym miejscowi Francuzi, może ruch oporu?

Dobra, ale jedna nawalanka to trochę mało. Ważne są w końcu wybory podejmowane przez graczy. Sytuacje konfliktowe. Akurat wojna to jeden wielki konflikt moralny. Więc, zgodnie z nowymi trendami Holly-VooDoo, pokażemy ludzkich Niemców, kolaborantów będących w gruncie rzeczy poczciwymi ludźmi, ale zmuszonymi przez ciężka sytuację do współpracy, cięzki los cywilów, gdy wokół szaleje wojna. Ale bez przegięć, nie konfrontujemy chłopaków z wszystkimi demonami wojny. Ważne, by decyzje te faktycznie niosły za sobą jakieś konsekwencje. Mam kilka pomysłów, ale wiele zależy od BG. No i muszą one dotykać każedego, by podoficer nie przejął ich wszystkich
Jeśli będzie wariant "commandos" sam rozpisze bohaterów, więc wykorzystam edges i hinderances graczy.

No i dobra. Mam pomysły na wyzwania, na bohaterów i na wielki finał. Oczywiście mam już zarys scenariusza - będzie być może niecelny zrzut (pierwsza trudna decyzja - wracamy/skaczemy/staramy się dociągnac do celu i dopiero wtedy skskać? jak zmusić pilotów?), próba dotarcia do wyznaczonego celu, kontakty z ruchem oporu, pościg Niemców i tak dalej. Zrobimy z tego film wojenny.

No i szkielet mamy. Teraz rozmowa z graczami i godzinka na dopieszczenie scenariusza.
No i na osłodę graficzka - wprawdzie nie tylko 101 na niej widać, ale co tam,
1
Notka polecana przez: kaduceusz
Poleć innym tę notkę

Komentarze


644

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Savage Worlds obowiązkowo. - Hehe :) Niezle :) Szkoda, ze mieszkasz daleko ode mnie. No i szkoda, ze na razie nie mozna sie wesprzec Weird War 2. Ale w sumie, mozna to zrobic na Necropolis i Tour of Darkness.
11-12-2007 21:04
Furiath
   
Ocena:
0
Lubię czytać Twoje wpisy i posty, bo kurcze, mam podobne podejście do RPG i samej gry od strony grywalno-praktycznej :)
11-12-2007 22:55
~CE2AR

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Kurcze, ale motyw z strzelaniną na cmentarzu i MG42 w zrujnowanym kościółku jest tak oklepany, że aż strach!
12-12-2007 14:50
~Drachu

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Nie wykluczam. Może było coś w jakimś FPP, czy filmie.
Ale mnie jeszcze nie było :)
12-12-2007 16:27
M.S.
    Bardzo fajny wpis :)
Ocena:
0
Nie mogę doczekać się następnych. :P
12-12-2007 18:21

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.